Relacja dla Karoliny Łucji Kozioł.

Autorzy, nie bądźcie tylko celebrytami i stańcie choć raz twarzą w twarz z czytelnikiem. Mnóstwo wspaniałych rozmów o literaturze i targowa atmosfera doprowadziła do euforii tłumy białostoczan. Spotkania z górnej półki, psycholożka Lucyna Kirwil z małżonkiem Jerzym Bralczykiem, Chris Carter, Joanna Bator@, Jacek Hugo – Bader, Chris Carter, Krzysztof Szubzda… Pozwolę sobie wykropkować pozostałych, ale na stronie targów można sprawdzić, kto jeszcze pojawił się w Białymstoku. Trzy dni minęły szybko. Spotkania, kupujący, rozmowy, autografy – same przyjemności. W miarę możliwości opowiadaliśmy o innych członkach naszej grupy i nikt nie został pominięty. Szkoda, że nie mieliśmy tam wszystkich wydanych książek (kalendarz Karoliny Łucji Kozioł stał na honorowym miejscu, ale książki "Zamknięta w ogrodzie wyobraźni"" nie było). I stoisko otrzymaliśmy nie za dobre - w wąskim przejściu. Ale nie ma podobno idealnych rozwiązań, tym bardziej, że to nasz pierwszy raz. Niektórzy robili sobie z nami zdjęcia, a kilku osobom i my pstryknęliśmy fotki. Krzysię Bezubik poprosił pewien poeta o poprowadzenie spotkania autorskiego, bo planowany prowadzący nie mógł uczestniczyć w tym spotkaniu. Spisała się na medal. W niedzielę pojawił się także nasz kolega z grupy Verte Kamil Bury, który wziął udział w spotkaniu z czytelnikami. Ania Partyka – Judge zaglądała do nas przez łącza internetowe ze słonecznej Hiszpanii i kilkakrotnie udało się nam ją usłyszeć. Emocje jeszcze nie ustąpiły. Teraz cieszymy się z nowej książki Anna Crevan Sznajder - „Tylko twoja” i czekamy na Małgorzata Radtke –" Czerwony lód". Kto następny?