Skończyłam pisać drugą część Protektora. Oko Horusa dostarczy emocji wielbicielom sensacji i poszukiwaczom przygód. Tym razem zabieram czytelników do Kairu, miasta, które nigdy nie zasypia, a historie piszą się same.
" - Myślę, że nie wiedzą, gdzie jest nasza siedziba. W przeciwnym razie nie rozmawialibyśmy już ze sobą, tylko zespół z dochodzeniówki zeskrobywałby nas ze ściany.
- Ciebie na pewno. Jak się nie zamkniesz, to zaraz ciebie będą skrobać. – Paulina twardo stanęła po stronie Alfy. – Nikt ci nie kazał tu pracować. Skoro już tu jesteś bądź cicho i zabieraj się do roboty.
Głowy odwróciły się z powrotem w stronę monitorów. Alfa poczuł, że kolejna kawa mu wcale nie pomoże. Wyciągnął z biurka niewielką płaską butelkę i pociągnął z niej solidny łyk. Przyjemne ciepło rozeszło się po ciele i pożałował, że od kilku lat jest abstynentem. Nie posunął się jednak zbyt daleko, dokładnie zakręcił butelkę i wrzucił ją z powrotem do szuflady.
„- Andriej Bielikow ukończył Akademię z wyróżnieniem. Następnie został przydzielony do służby w 12 Brygadzie Specnaz, jednej z elitarnych jednostek pod dowództwem GRU, w najdalej wysuniętym na wschód mieście Chabarowsk. Jednostka ta odegrała kluczową rolę w drugiej wojnie czeczeńskiej i dała się zaobserwować w pobliżu granicy z Ukrainą pod koniec 2014 roku.” – czytał w skupieniu, próbując znaleźć punkt zaczepienia, informację, myśl lub zdarzenie, które w jakikolwiek sposób pomoże mu połączyć Bielikowa ze sprawą." Jola Czemiel Oko Horusa